niedziela, 13 września 2015

Myt-Ty & Zabo-Bonny


Z wielu tysięcy twierdzeń jak być „szczęśliwym”, jedyne prawdziwe wydaje się być to, które mówi o tym, aby doszukiwać się go w sobie i w swoim życiu. Odpychanie bowiem od siebie tej mocy wywołuje potężne fale: frustracji, depresji, agresji – a także całe spektrum negatywnych emocji, barwnych niczym zapomniane bagno na końcu świata. Ważne w życiu dzisiejszego człowieka jest zaledwie kilka rzeczy i wartości, wśród miliarda, tak istotnych, co przysłowiowy zeszłoroczny śnieg. Co jest ważne?:

Buty – w nich chodzimy cały dzień, więc to właśnie one powinny być wygodne i bardzo dobre.
Materac i poduszka – kto nie chce się wyspać i wstać bez łupania w karku czy kręgosłupie?
Krzesło – często bardzo długo w pracy siedzimy, więc… krzesło musi być ergonomiczne.
Jedzenie – jesteś tym, co jesz… dosłownie – nie wiem czy trzeba tu coś dodawać.
Pieniądze – dlaczego? dlaczego? Choćby dlatego, że bez nich powyższe nie jest możliwe.
Przyjaciel – jedna bliska osoba może zastąpić tysiące i wbrew pozorom nie jest niezastąpiona.
Cierpliwość – bez niej nikomu nie życzę iść przez życie, gdyż ono polega głównie na czekaniu.

Pokora – nie chodzi o uginanie karku, lecz o zrozumienie, że w kosmosie jesteśmy jedną miliardową ziarenka pisaku, a nie centrum galaktyki, ani nawet naszego układu słonecznego.

Istota rzeczy – istota rzeczy i światło mocy jest tylko i wyłącznie w nas, a nie w cudzych opiniach, w rzeczach materialnych, nie w podsiadaniu, nie w wyższości, nie w dominacji.

Spokój – kiedy cisza jest muzyką, bezkres przestrzeni wolnością, a nie więzieniem, wtedy oznacza to, że dusza jest wolna, i nawet jeśli ściśnięta jest w ciele daje ogrom energii do życia, gdyż żyje wyobraźnią, często dużo bardziej realną, niż rzeczywistość, i karmi nas mądrością.

Dystans do moralności – na tym świecie niewątpliwie bardzo ważne, gdyż niewiele z tego, co nas otacza ma z moralnością coś wspólnego. Dla idealistów nauka potwornie trudna – droga długa. Moralność tak bardzo cierpi, że zabija wszystko z dnia na dzień. Dystans albo śmierć! Twój wybór.

Uwolnienie – od tradycji, zabo-bonnów i myt-tów, bo nawet jeśli pasują do tego świata, pełnego zakłamań, durnych teorii, sprzecznych wartości, to naszej świadomości zadaje ból nie do zniesienia, dusi ją w zarodku i nie pozwala rosnąć, a to właśnie dzięki świadomości wszystko co powyżej – i  wyżej – jest możliwe…
…i koło się zamyka…
…i się toczy…
…bez przerwy…
…i tylko od nas zależy, gdzie się potoczy…
…czy się rozbije, czy uniesie…

LINK - Art&Prestige