Nie przeglądaj się w lustrze.
Każdy widzi cię innym. Nawet kiedy widzisz się w lustrze, widzisz się za każdym razem innym niż
jesteś. Człowiek niewidomy – nigdy prawdy nie pozna, nie zobaczy siebie, takim
jakim jest, o ile jakimkolwiek jest; o ile kimkolwiek jest. Nie zobaczysz tego,
co trzeba, bo cała twoja rzeczywistość dostosowuje się do twoich oczekiwań, przekonań, komentarzy, norm społecznych... Ile w ogóle nas samych jest w nas? 21 GRAM
Tak niewielu jest co znają prawdę
o istnieniu, o rozwoju, tym jedynym, najprawdziwszym – rozwoju świadomości – a
nie ciała, materii czy błahych umiejętności. Ci właśnie ludzie, o otwartych
oczach umierają niezrozumiani, czasem nawet osamotnieni, z popiołem na sercu
po palonych przyjaźniach, zbyt gorących uczuciach, więzach z bliskimi i
dalekimi. Spłoszone dusze szukają nowego miejsca. Ale boją się wejść w kolejne
ciało. Bo co je czeka? Lustro… krzywe zwierciadło, w którym ciało odnajduje
swoją tożsamość lub właśnie w nim ją gubi.
Rozwój? Pfff… Człowiek powraca do
zgarbionej pozycji ciała, tak zwanej komputerowej. Ludzkość dotarła do kresu.
Już od dawna jest swoją własną klatką; swoim zniewoleniem. Ludzkość sama
doprowadza się do zagłady, i przyczyni się też do ostatecznej apokalipsy.
Dalekie pokolenia dzisiejszego świata powrócą do pozycji trzy, czteronożnej, a
może i więcej, to zależy od eksperymentów z mutacjami genetycznymi. Chciałbym
widzieć, że zmierza to wszystko ku lepszemu, ku wielkiej mądrości, ku wyższej
świadomości… ale nie widzę. Chciałeś władzy człowieku? Do jaskini! Do nory!
Masz kamień i drewno, najpierw dogłębnie
zawładnij nad sobą, ogniem i rodziną. Zajmij się wreszcie sobą, a nie:
manipulowaniem słabszymi, poddanymi, wyćwiczonymi ludzkimi szczurkami; wyimaginowanymi
obowiązkami; szukaniem nowostek i ploteczek; bezmyślnym doprowadzaniem się do
przedwczesnej śmierci; kierowaniem się próżnością, a co gorsza korzyściami.
NIE, nic nie mów! Po co? Przecież
ci-co-wiedzą-nie-mówią, lecz milczą. Milczenie jest złotem. Nie chcesz złota,
to nie bądź egoistą: milcz! – otrzymaj złoto i podziel się z innymi. Nie chcesz
się dzielić? Nie chcesz milczeć? Ok. Przyjmij więc złoto ode mnie. Zauważ, że
milczę… ja piszę…